Choć rozpoczęty 16 lipca Międzynarodowy Festiwal Fotografii „Wschodnia” jeszcze trwa to powoli dobiega już końca…

Przypominamy, że w ramach tego wydarzenia oglądać możemy m.in. wystawę Wojtka Moskwy pod tytułem „Sansara”. Ekspozycja, która wypełniła zamojską Galerię Fotografii Ratusz to kwadratowe fotografie w różnych formatach (od niewielkich 20x20cm do imponujących 90x90cm). Zdjęciom towarzyszą osobiste teksty autora, pisane przeszło rok po wyprawie, w których Wojtek Moskwa opisał historie towarzyszące powstawaniu prac oraz myśli i autobiograficzne wspomnienia pojawiające się w głowie autora podczas przygotowywania zdjęć do wystawy.
Istotnym elementem festiwalu jest zbiorowa plenerowa wystawa fotografii członków Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego. Tegoroczna Wschodnia w wydaniu ZTF-u, zaprezentowana na Rynku Wodnym Starego Miasta, koncentruje się na pejzażu i prezentuje krajobrazy naszych kresów.
Ponadto w Centrum Kultury Filmowej zobaczyć możemy w Galerii Fotografii Stylowy wystawę kijowskiego Foto Klubu 9x12 pt. „Polski ślad” oraz w hallu przed kasami indywidualną wystawę Sashy Maslova pt. Burning Man.
Kijowski „Polski ślad” to zbiorowy projekt przedstawiający pozostałości architektoniczne oraz dokumentujący historyczne związki Ukrainy z Polską.
Burning Man czyli Płonący człowiek to coroczne wydarzenie na pustyni Black Rock w północnej Newadzie. Wybierając się na Burning Man Sasha Maslov miał jasny obraz swoich oczekiwań i zamierzeń. Przygotowywał się do tego. Jednakże kiedy znalazł się w Black Rock i spędził tam trochę czasu zdał sobie sprawę, że nowemu człowiekowi z zewnątrz bardzo trudno będzie zrozumieć czym naprawdę jest Burning Man. Jego fotografie stanowią odpowiedź na to pytanie.
W Zamojskim Domu Kultury oglądać można „Donbas - złamanie otwarte", indywidualną wystawę fotografii Kostiantyna Skomorokha.
Zdjęcia wykonane bezpośrednio w rejonie konfliktu zbrojnego na terenie Donbasu przedstawiają radość wyzwolenia i patriotyzm przeplatające się ze śladami walk, brutalnymi konsekwencjami dla ludności cywilnej i pracą wolontariuszy. Ekspozycja to nie tylko zniszczenia i okropności wojny, ale również próba ponownej oceny wartości związanej ze zmianą świadomości mieszkańców Donbasu.
Książnica Zamojska gości w tym roku bardzo interesujący projekt Nikity Shokhova  „Moskiewskie życie nocne”.
Autor sfotografował absurdalne i często pozornie nieładne sceny, jednocześnie fotograficznie i wizualnie atrakcyjne. Z niewątpliwym talentem do analizy codzienności sprawił, że stała się ona dosłowna. Shokhov raczej jako obserwator, a nie uczestnik fotografował „Moskiewskie życie nocne” w klubach, kasynach, miejscach gdzie czas nie istnieje, a przestrzenie są zakłócone.
Na koniec, gdzie indziej jak nie na ulicy Grodzkiej, drugi plenerowy pokaz, czyli wystawa fotografii ulicznej Tomasza Kulbowskiego zatytułowana „Przypadki”.
Tworzą ją fotografie powstałe w Sydney, Londynie, Warszawie, Lublinie, Marakeszu i Bangkoku. Wystawa mówi o człowieku oraz interakcji jego z otoczeniem i wzajemnym oddziaływaniu tych dwóch elementów. Autor, dzięki swojej cierpliwości i instynktowi poprzez wyczekane i wypatrzone tytułowe przypadki wydobywa intrygujące i niezwykle ciekawe kadry.

Festiwal potrwa do 16 sierpnia.